Piękne wnętrze. Kolorowe, pozytywne, odrobinę zabałaganione i jasne. Nawet ten powykręcany dywan mi się podoba. Oceńcie sami:
Co prawda ta zielona kotara jest zupełnie niepotrzebna, ale przynajmniej dodaje koloru. Akcenty kolorystyczne to wszystko to, co może ożywić książkę, która jeszcze nie została otwarta. Kolorowe poduchy, lub poduchy ogólnie. Tylko wydaje mi się, że jest tam odrobinę za mało światła. Na pewno rodzina bije się o lampkę do czytania.
To wesołe wnętrze pochodzi ze strony honeyandthemoondesign.blogspot.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz