Łączna liczba wyświetleń

piątek, 7 września 2012

aaa... kotki dwa... szarobure w książek furę...

Remont w domu trwa, i zabrakło półek. Panika na pokładzie, ale od czego ma się przyjaciół. Wizyta w specjalnym zakładzie i wszystko jest. Uwielbiam takie miejsca. Zjeżdża się z głównej ulicy w boczną, wydeptaną drogę, gdzie jest pełno różnych hurtowni. Jest taka w wydaniu elektrycznym, stolarskim, budowlanym, meblowym, ale jest też cała masa w takim wydaniu, którego nawet nie potrafię wymówić. Aż dziw bierze, że takie rzeczy można kupić, że ktoś je potrzebuje. A jednak...
No i wśród tych wszystkich hurtowni odnaleźliśmy (tenże przyjaciel i ja) hurtownię książek. Brzmi zachęcająco? Zobaczcie fotki:





sami widzicie, że trzeba mieć oczy otwarte, bo książki czają się wszędzie. Co prawda nie zawsze pilnują ich takie urocze kotki, ale myślę, że warto się rozglądać.
Jeszcze na zachętę podam Wam adres:

"A-Zet"
Trakt św. Wojciecha 3/11
80-044 Gdansk


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz