Witam Was na początku weekendu,
słoneczko świeci, może nie jest za ciepło, ale grunt, że nie pada!
To tak, żeby się troszkę rozruszać proponuję zabawę.
Spróbujemy odnaleźć najdłuższy tytuł książki!
to może ja zacznę:
"Jak rozmawiać o książkach, których się nie przeczytało?"- ten tytuł musiał być napisany małą czcionką, żeby się zmieścił na książce :)
czekam na Wasze propozycje
ps. no i dalej zapraszam do posta niżej na dyskusje o tym, kiedy powinno się kończyć serie książkowe.
Stowarzyszenie Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych Obierek :)
OdpowiedzUsuńO dwòch takich, co ukradli księżyc :)))
OdpowiedzUsuńhehe :) widzę, że Ala zdecydowanie przebiła mnie i naszego anonimowego gościa.
OdpowiedzUsuń"Kota Mruczysława poglądy na życie oraz Fragmenty biografii kapelmistrza Jana Kreislera przypadkiem na strzępach makulatury" :)
OdpowiedzUsuń