Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 18 grudnia 2012

relacja- Tomasz Kołodziejczak i Przemysław Truściński

Z tego całego świątecznego zawirowania nie opowiedziałam Wam jak było na spotkaniu w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Sopocie. Gdy dotarliśmy na miejsce zaproszeni goście już byli (dla przypomnienia dodam, że byli to Tomasz Kołodziejczak, pisarz, z którym wywiad możecie przeczytać na niniejszym blogu oraz Przemysław Truściński, rysownik). Spotkanie miało charakter nieformalny i rozpoczęło się rozmową dwóch panów. Wkroczyliśmy w świat "Czerwonej Mgły" (nowej książki autorstwa Tomasza Kołodziejczaka), porwani opowiadaniami pana Tomasza i pana Przemka. Interesujące były opowieści o procesie tworzenia książki, ilustracji. O relacjach między rysownikiem i pisarzem. Pojawił się problem, czy rysownik nie odziera czytelnika z konieczności (i przyjemności!) używania własnej wyobraźni oraz taki, na ile pisarz daje rysownikowi wolną rękę i czy jest na tyle odważny, aby dodać ilustracje do swojego dzieła. Rozmawialiśmy o tym ile rysownik może, a ile nie, a także o tym ile wtrącać może pisarz do jego pracy, a ile nie powinien. 
Zresztą, jak nauczyły nas spotkania z panem Tomaszem, wątków pobocznych było od groma. Wędrowaliśmy po świecie fantasy i science fiction, po świecie ilustracji i komiksów. Pan Tomasz opowiadał o swoich inspiracjach, o niektórych wątkach książki, pan Przemek opowiadał o jego odczuciach co do nowej książki, o tym jak powstawały poszczególne obrazy, a przy okazji non stop rysował. Gdyby pan Tomasz zaczął pisać, to zrobiłyby się nam całkiem niezłe warsztaty :)
Kogo nie było, niech żałuje! Spotkanie trwało prawie 2 h, bo uczestniczy nie chcieli wypuścić gości, jednak jak to bywa w życiu głód wziął górę i rozstaliśmy się w twórczych nastrojach. Po drodze jeszcze wystawa prac pana Przemka i do domu przez mroźne uliczki Sopotu.
Do zobaczenia Biblioteko!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz