No słuchajcie. Na pewno oglądaliście niejeden film z tajnym przejściem, gdzie trzeba otworzy,ć, lub pociągnąć odpowiednią książkę, żeby otworzyły się drzwi. Każdy w pewnym momencie marzył o takim miejscu, gdzie nikt go nie znajdzie i będzie mógł w spokoju oddać się czytelniczym podróżom. A jak taka skrytka na dodatek jest w kolorze morskim, to ja, moi mili, jestem wniebowzięta. Podzielacie mój entuzjazm?
(znalezisko ze strony bookcase-sale.blogspot.com)
Ja w pełni podzielam Twój entuzjazm :-)
OdpowiedzUsuńCudo po prostu :) Marzyłam od dziecka o takim ukrytym pokoju, otwieranym za pomocą książek. Przyznam, że i teraz nie mam nic przeciwko takiemu pomieszczeniu. Regał uroczy, przepiękny błękit. I jak wspaniale wygladają na nim ksiązki, a jeszcze mieć taki jasny pokoik z dużymi oknami, wygodną kanapą i fotelami, praktycznym stolikiem i przyjemnie urządzony. Ach rozmarzyłam sie :)
OdpowiedzUsuń