Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 27 lutego 2012

nam brak fotela nie jest straszny

no tego jeszcze nie było! Utrudniony dostęp do półek z książkami! Ale jak tu mieć pretensje, skoro dostęp ten blokują czytelnicy? Oburzenie pomieszane z radością. Oto obrazek z dzisiaj:


jakieś refleksje?

6 komentarzy:

  1. A gdzież to zdjęcie zostało zrobione?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdjęcie to zrobione jest w empiku. Zresztą kiedyś pisałam już, że w sumie tylko ta sieciówka daje poczucie ukrycia między regałami. Wtedy napisałam to w przenośni, dzisiaj okazuje się to rzeczywistością :)

      Usuń
  2. Domyślałem się:) Ale myślałem przez chwilkę, że to może jakaś biblioteka:)

    OdpowiedzUsuń
  3. oj, w bibliotece to mnie niestety dawno nie było. To chyba kwestia chęci posiadania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. W sieciach Empik często natykam się na ten problem! Z drugiej strony pewnie nie zliczę ile razy ja siedziałam tam na ziemi i blokowałam przejścia;P
    Z tym, że ja tam nie czytam [wychodzę z założenia, że takiej "używanej" książki nie powinno sprzedawać się za cenę okładkową- sama też nie chciałabym, że tak brzydko to nazwę - takiej "obmacanej" książki. Skoro kupuję, muszę być pierwszą osobą, która ten egzemplarz czyta i uwalnia bohaterów:D], a spisuję tytuły pozycji, które KONIECZNIE muszę przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
  5. też jakiś czas temu pisałam o tym, czy takie książki, poniszczone i wyczytane, powinny być sprzedawane. Bo w pewnym sensie zostajemy pozbawieni przyjemności "rozdziewiczania ich", wdychania zapachu nietkniętej książki, zaginania pierwszych kartek. No i najgorzej, jak gdzieś tam pojawiają się plamy.
    Co do Empiku i ogólnie księgarni, to staram się nie wchodzić tam w kilku przypadkach:
    a) gdy nie mam kasy
    b) gdy mam za dużo książek oczekujących na przeczytanie

    OdpowiedzUsuń