Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 8 lipca 2012

zza ramienia smakuje lepiej

Przyznajcie się! Na pewno czytacie komuś przez ramię! A nawet jeśli nie robicie tego regularnie, to na pewno się to Wam kiedyś zdarzyło. Po prostu czasami wzrok zwyczajnie błądzi i za bardzo nie wiem co ze sobą zrobić. A tu nagle okazuje się, że ktoś obok coś czyta! Najpierw nieśmiało, zerkacie cóż to jest, potem odrobinkę śmielej, bo zainteresował Was obrazek, lub urywek zdania. Wreszcie dochodzi do momenty, gdy lektura tak Was wciąga, że mało brakuje, żebyście powiedzieli czytającemu, że przerzuca kartki za szybko, lub za wolno. Albo pytacie co to takiego jest, żeby natychmiast zakupić własny egzemplarz. 
Zresztą najbardziej wciągające są gazety, ze swoimi sensacyjnymi nagłówkami. Siłą rzeczy jesteście zaciekawieni, nawet jeśli jedyne co Wam przeszkadza, to niedoczytane zdanie, które zawisło w eterze i usilnie prosi, żeby je doczytać. 
Ale niech tylko nikt nie ośmieli się czytać Waszych czytadeł! Oj, jak to irytuje. Czyjś przenikliwy wzrok na naszych kartkach. A może mamy brudne, albo obgryzione paznokcie? Na pewno to wszystko widzi nielegalny czytelnik!
Ale nie przejmujcie się! Zza ramienia smakuje lepiej!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz