Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 5 maja 2011

nowość

Ostatnio, po tych wszystkich książkach, które czytam przygotowując się do obrony, mam ochotę na takie pozycje literackie, które absolutnie mnie wyluzują i odprężą. Szukając zatem nowości dla Was natrafiłam na taką oto pozycję, która wpasowuje się w mój nastrój. "Jak nie zabiłam męża, czyli babski punkt widzenia" autorstwa Christiny Hopkinson to opowieść o kobiecie, żonie i matce, która nie jest za bardzo zadowolona ze swojego życia, mimo tego, że ludzie wkoło twierdzą, że bardziej idealnie być już nie może. Przed swoimi trzydziestymi piątymi urodzinami postanawia stworzyć wykres wszelkich pozytywnych i negatywnych zachowań jej męża i na tej podstawie zdecydować o przyszłości swojego małżeństwa.
A co pisze wydawca, czyli Prószyński i S-ka? "Rzadko się zdarza książka tak zabawna, inteligentna i pouczająca zarazem, bo dystans autorki do problemów bohaterki sprawia, że dzięki zawartym w niej niezwykle przenikliwym obserwacjom na temat małżeństwa i macierzyństwa każdy może zweryfikować własną listę przewin i znaleźć równowagę zapewniającą szczęśliwe chwile w codziennym rodzinnym rozgardiaszu".
No więc sami widzicie. Przeczytacie?
Książka na stronie wydawnictwa kosztuje 34 złote, w empiku.com możecie ja kupić nieco taniej, a na merlinie.pl jeszcze bardziej nieco taniej, a na stronie selkar.pl już zupełnie tanio, bo za 29 zł. 

4 komentarze:

  1. tylko musisz jeszcze dodać koszty wysyłki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oglądałam ją ostatnio w księgarni - teraz może po nią sięgnę, bo zapowiada się odprężająco i letnio:)

    OdpowiedzUsuń
  3. to samo sobie pomyślałam :)

    OdpowiedzUsuń