Dzisiaj ogólnopolskie święto wolnych książek, czyli tzw. bookcrossingu. Pisałam wam o takim zjawisku jakiś czas temu, gdy natrafiłam na półki książkowe. Bardzo ciekawa idea, która pozwala książkom żyć, docierać w najcudaczniejsze miejsca i do niespotykanych ludzi. Bo w sumie po co książki mają nabierać kurzu, puchnąć na półkach, skoro mogą wywędrować w świat i dać radość innym. A już zupełnie docenicie takie akcje, gdy sami natraficie na perełeczkę, którą koniecznie chcieliście przeczytać.
Zdecydowanie polecam i od razu pytam, czy zdarzyło Wam się skorzystać z takiej cudo-półki?
obrazek pochodzi ze strony http://www.lovemarks.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz