Łączna liczba wyświetleń

piątek, 7 lutego 2014

gdy 2D to za mało...

Cześć i czołem!
Nadszedł luty, a wraz z lutym niedosyt formy 2D. Też tak macie? :P
Na szczęście naprzeciw naszemu ogromnemu dyskomfortowi wyszli projektanci, którzy znaleźli rozwiązanie. Oto ono:






Skoro kina zawładnęły 3D w zakresie akcji i treści, to książkom nie pozostaje nic innego, jak zawładnąć formą i oto jest, pierwsza okładka książkowa 3D. Może i jest mało praktyczne, może i łapie kurz, może i trudno się ją potem czyści, ale otwórzcie oczy! Oto przyszłość :)
Dla spragnionych jej w większych ilościach odsyłam do źródła
Ha! Zacznijmy luty z przytupem :) HEJ!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz