Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 24 stycznia 2013

kartkopamiętacze

Jeśli nie ma nastroju na czytanie, trzeba starać się go zwabić. Najlepiej sprawdzają się wtedy interesujące kartkopamiętacze. Oto kilka z nich:

ze strony pimtim.wordpress.com odrobina świeżości, w tej bielutkiej zimie


coś jest w takich skromnych, delikatnych zakładkach.
Dalej mamy coś dla tych, którzy koniecznie muszą tworzyć notatki podczas czytania, a nigdy nie mają czym (ze strony blog.shoplet.com):


pewnie nie trudno odgadnąć, że najbardziej podoba mi się ta pierwsza, zielona. Na szczęście pozostałe kształty nie są nazbyt przekombinowane.
Ciekawie ubarwić nasze półki z książkami może kolejne znalezisko, ze strony www.designboom.com:



Musicie przyznać, że wygląda bardzo ciekawie.
Bardzo podoba mi się również kolejna zakładka, ale nie jest raczej mobilna i potrzebuje odrobinę więcej miejsca. Jej największą zaletą  jest efektowność i efektywność. Skutecznie i z przytupem, ze strony www.flavorwire.com:


na podobnej zasadzie działa kartkopamiętacz ze strony littlegoytre.wordpress.com:


chociaż muszę powiedzieć, że podoba mi się zdecydowanie mniej.
Na sam koniec mam dla was zakładkę ze strony thedesignhome.com. Ta zakładka również jest pewnego rodzaju meblem. Nie tylko pamięta gdzie skończyliśmy czytać (wiedza, którą trudno utrzymać), ale również może pomóc nam, gdy nastaje mrok:



jest idealna, gdy czyta się więcej, niż jedną książkę naraz. Jedna pomaga w czytaniu drugiej. Taki książkowy team work.
Co Wy na to?

1 komentarz: