No Kochani, nie ma to jak dostać po głowie reklamą. Ale cóż się dziwić, taka konkurencja, a żyć przecież trzeba. Zwłaszcza, jeśli ma się tanie książki i koniecznie chce się o tym powiedzieć światu. Oto, jaki cudaczny namiot, stanął na mojej drodze:
Trzeba pogratulować autorowi inwencji i mieć nadzieję, że są tam na prawdę ciekawe książki...
Przychodzi mi go głowy tylko jedna dość niepokojąca myśl: krowa, która dużo muczy, mało mleka daje...hmm:)
OdpowiedzUsuńlepiej bym tego nie ujęła :)
UsuńJa często wstępuję do takich miejsc - jeśli ma się szczęście można trafić na naprawdę ciekawe ,,okazy" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, M.
ja bym tam na pewno kupowała książki dla dzieci i jakieś kulinarne albumy
UsuńReklamy robią wrażenie:) Ciekawe, jak wygląda w środku i co można tam kupić. Pamiętam jak w takim namiocie kilka lat temu udało mi się kupić cały stos różnego rodzaju biografii i wspomnień za grosze. Do dziś to wspominam:) Ja na pewno bym weszła, tak z ciekawości.
OdpowiedzUsuńto wszystko prawda, tylko czasami jest tak, że sposób wydania tych książek woła o pomstę do nieba.Ale znowuż dostajemy je za niską cenę, więc nie powinno nikogo to dziwić. Odpowiedni stosunek jakości do ceny...
UsuńFaktycznie, jakość książek pozostawiała wiele do życzenia:)
Usuńnie wściekam się, dopóki mało płacę i wiem, że książka należy do tych jednorazowych
Usuń